Jak można zestresować kobietę w ciąży tuż przed porodem? ... oznajmić jej, że będzie miała cesarkę...
tak
tak "moja ulubiona lekarka" oznajmiła mi 2 tygodnie przed terminowym
porodem (a teoretycznie rzecz biorąc, poród który może być w każdy
dzień), iż myślała już o tym wcześniej tylko nie chciała mnie denerwować
i stresować! SKANDAL!!
Czy tylko mi się wydaje to zupełnie
nieprofesjonalne? i czy tylko mi się wydaje, że jest to jedna z metod
krycia swojego tyłka w razie 'W"?
Otrzymawszy
skierowanie do szpitala, policzyłam do 10, zadzwoniłam do (na pewno)
bardziej profesjonalnej lekarki i umówiwszy się na następny dzień w celu
zweryfikowania wiedzy "niedouczonej" wcześniejszej, poszłam na lody ;)
Jak myślicie jak poszło? bingo! nie ma wskazań, ale podjechałam jeszcze do szpitala w celu (już 3) weryfikacji-NIE MA wskazań.
Myślę
sobie, że jak nadejdzie ten dzień i będę wyklinać cały męski ród, a w
szczególności pewnego jegomościa, to będę błagać wręcz o CC ;) no ale
nie chodzi tutaj o mnie przecież, bo ja się mogę chociaż domyślać co
mnie czeka, ale Syncio nie ech.. ;)
Przez
tą stresującą atmosferę, szanowna Pani Matka zjechała do nas, myśląc że
na dniach potną mnie i wnuka będzie pielęgnować ;) Przynajmniej jest
wesoło (jak to z mamą :) )
W tygodniu
zrobiła się przepiękna wiosna, a wręcz lato- 27'C! Zabraliśmy kocyk,
zapas wody, swoje 4 litery i podreptaliśmy do parku. Zapachy świeżej
trawy i kwitnących drzew wręcz oszałamiał! Moja połowica starała się
zdrzemnąć, natomiast ja z wielkim bagażem na przodzie miałam
zdecydowanie utrudnione zadanie, więc zabrałam się za zrobienie wianka z
mleczy, przy czym brudząc sobie ręce jak za dzieciaka;)
Moje kolejne spostrzeżenie: picie gazowanej wody powoduje BRAK ZGAGI :) ja nie miałam ani jeden dzień! :)
Syncio
już nie ma chyba za bardzo miejsca w brzuchu, bo jak się rusza to nawet
czasami jest to niesympatyczne, gdyż jak jego kończynka ląduje na moim
wewnętrznym organie to klękajcie narody ;) Najważniejsze, że na razie
się mnie słucha przesuwając się po mojej prośbie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz