sobota, 29 listopada 2014

14 tydzień

Aaaaaa! no i szlag! Pani alergia dała o sobie znać (chociaż po testach niby na nic nie jestem uczulona). Wysypało mnie niemiłosiernie, można by nawet zaryzykować stwierdzenie, iż wyglądam jak starodawna mapa kopernika do kreślenia ciał niebieskich :>

..tyjesz a tu do tego wyglądasz jeszcze jak trędowata! ;)

Na szczęście szybka jazda do lekarza-diagnoza-kontaktowe zapalenie skóry po kosmetykach najprawdopodobniej od zawsze używanym deodorancie… i znów odzywa się moja błękitna krew ;)
No ale cóż…maści wypisane, wody wapienne wypisane, smarowidła apteczne zamówione-leczenie rozpoczęte.

Z maści: 1.Cutivate ; 2.Acnemycin ; 3.woda wapienna ; 4.maść robiona z sol.boricii ( sprawdzone moża używać)

piątek, 21 listopada 2014

13 tydzień

Nudzę się…ktoś kiedyś powiedział, że osoba inteligentna nigdy się nie nudzi, a więc zapewne ubyło mi szarych komórek przez te dwie kreski.

Poprawiły mi się paznokcie ale to chyba raczej zasługa witamin (pharmaton mutruelle), nawet mój mężczyzna we współciąży łyka, co aby nie być w tyle z nowinkami ciążowymi.

Aaaa! No i balsam do ciała! na razie rewelacja Cocoa Butter Formula (Palmers dla ciężarnych). Skóra ładnie nawilżona i napięta. Zapach na początku ciąży wywoływał dziwne uczucie mdłości-zapewne za intensywne-słodkie ale takie jakieś mdłe. Teraz już znacznie lepiej, może kwestia przyzwyczajenia, ale nie o zapach w sumie chodzi tylko o nawilżenie i jak na razie 4/5 pkt
Przetestowałam też Tołpę dla ciężarówek, ale i konsystencja i zapach bardzo średni, miałam wrażenie iż niedostatecznie mnie nawilża. 2/5 pkt

piątek, 14 listopada 2014

12 tydzień

hm… obrazek drapiącego się czteronożnego zwierzęcia o kawał drzewa idealnie mógłby zobrazować mnie. Mam wrażenie ciągłej suchości pleców a co za tym idzie czochram się bez przerwy. Staram się powstrzymywać i zajmować sobie ręce chociażby jedzeniem ale czasem walka jest z góry przegrana .

Trzeba będzie zagonić moje drugie tylko dwumetrowe dziecko do masażu i smarowań ;)

czwartek, 6 listopada 2014

11 tydzień

“Kwitnąco wyglądasz” mówią, a ja patrząc w lustro widzę powoli zmieniającą się Głodzillę w Mega Głodzillę !

Zachcianek dalej nie mam, zaczęłam pochłaniać wszystko (dosłownie) aż boję się, że przez przypadek zjem Tomka ;)